czwartek, 8 stycznia 2015

Ballada z filmu "Czerwona oberża" - Yves Montand

Często zdarza mi się w ostatnich latach używać określenia czerwona oberża, kiedy ktoś zapomni mnie wypuścić ze swojego pilnie strzeżonego budynku czy osiedla (no wiecie, te ukryte przyciski, piloty etc.). Powiedzenie to stało się popularne także w Polsce po premierze filmu pod takim właśnie tytułem, nakręconym w roku 1951, przez Claude'a Autant-Lara, z Fernandelem w roli głównej. Scenariusz oparto na prawdziwej historii małżeństwa karczmarzy, którzy w departamencie Ardèche, przez ponad 20 lat, mieli mordować swoich gości. Napisałem mieli, bo sprawa ponoć wcale nie była tak jasna, jak podawała to prasa z lat trzydziestych XIX wieku. Udowodniono im przed sądem tylko jedno morderstwo. Skazani na karę śmierci, zostali ścięci na gilotynie 2 października 1833 roku. Przyglądało się temu podobno aż 30 000 gapiów.
Film rozpoczyna się balladą śpiewaną przez Yvesa Montanda, wprowadzającą nas w ten mroczny temat. Posłuchajcie! 

 


Chrétiens, venez tous écouter
Une complainte véritable.
Celle de trois monstres inhumains, leurs crimes sont épouvantables.

Il y a de cela 120 ans, ils assassinaient les passants.

A Peyrebeille, en Vivarais, dans le département d'Ardèche, 

sur une route isolée, ils établirent leur commerce.

L'auberge est sur le grand chemin
Où ils égorgeaient les humains.

Ces monstres avaient une fille
Toute pleine d'agréments,
Bien qu'elle soit si gentille,
Elle n'avait pas d'amant.

Connaît on beaucoup d'auberge,
Où du soir jusqu'au matin,
Une fille reste vierge comme la fille Martin?

On ne pourra jamais savoir
Le nombre de tant de victimes,
On les porte à cent trente et trois
Mais il y en a, peut être mille...

Frémissez toutes nations des crimes de cette maison !

On avait dans la montagne,
de Tuillette à Coucouron,
Pour Martin et sa compagne,
De la considération.

En les sachant à leur aise,
On croyait à leur vertu,
Car souvent ne vous en déplaise,
L'estime suit les écus.

Joueur d'orgue de Barbarie,
Ce pauvre Diable un soir de neige,
Avec un singe travesti,
A l'auberge, fut pris au piège.




chrétien -  chrześcijanin, tu może bardziej chodzi o ludzi pobożnych, którzy zapraszani są do wysłuchania pieśni
une complainte - wielki słownik francusko-polski podaje jako tłumaczenie tren, ale tren jest pieśnią żałobną, tymczasem complainte częściej jest balladą, śpiewaną opowieścią o tragicznym, ponurym, mrocznym, ale niekoniecznie żałobnym temacie
véritable - prawdziwy; przymiotnik ten postawiony za rzeczownikiem podkreśla, że opowieść jest prawdziwa, nie zmyślona
un monstre - potwór
inhumain - przeciwieństwo do humain (ludzki), czyli nieludzki
un crime - zbrodnia
épouvantable - straszny, okropny, przerażający
assassiner - mordować
un passant - w mieście to przechodzień, ale w tzw. terenie, to podróżny
établir - tu: założyć 
un commerce - handel, ale także firma, przedsiębiorstwo
une auberge - zajazd, gospoda, oberża
une route - droga, szosa
un chemin - droga
égorger - zarzynać, mordować
un agrément - wdzięk, urok, ale w liczbie mnogiej to bardziej zalety, czyli...
pleine d'agréments - pełna zalet
gentille - miła
un amant - dosłownie kochanek,  ale także chłopak, jak to się jeszcze chyba mówi
une vierge - dziewica, tu słowo to zostało użyte jako przymiotnik
une victime - ofiara
porter à - tu: obliczać, szacować na 
frémir - drżeć
dans la montagne - tu: należy przetłumaczyć na polski w liczbie mnogiej w górach
une compagne - druga połowa, czyli połowica, alias żona, w obecnych czasach także konkubina
de la considération - tu: szacunek
vivre à son aise - żyć w dostatku
une vertu - cnota
l'estime - szacunek, poszanowanie
ne vous en déplaise - za pozwoleniem
suivre - iść za
un écu - wówczas moneta wartości 5 franków
un joueur - grajek, tu będzie: kataryniarz
l'orgue de Barbarie - katarynka
un pauvre diable - biedaczyna, biedak
la neige - śnieg 
un singe - małpa
travesti - w przebraniu
être pris au piège - dać się złapać w pułapkę

Dla odważnych mały fragment filmu. Musicie wiedzieć, że bałwan, to oblepiony już dla zmyłki śniegiem, zamordowany kataryniarz...



Historia była znana nie tylko we Francji, ale w całej Europie. Oberża szybko stała się atrakcją turystyczną. Reprodukowana poniżej pocztówka pochodzi z 1904 roku.
(źródło: http://ardechoise.canalblog.com)
Krwawa historia była natchnieniem dla wielu literatów. Między nimi był także Honoré de Balzac, choć znawcy literatury, twierdzą, że jedynym zapożyczeniem z tej historii była nazwa karczmy z Peyrebeille. Jedną ze swoich wczesnych nowel wydał, w roku 1831, właśnie pod tytułem "Czerwona oberża". A o czym była jego opowieść, bardziej filozoficzna  niż kryminalna (choć jednak z wątkiem sensacyjnym), możecie zobaczyć w filmie polskim nakręconym dla TVP w roku 1971. Ciekawostką jest może to, że część plenerów nakręcono w Łazienkach i Jabłonnie. Warto obejrzeć!

Wiktoryna, czyli czy pan pochodzi z Bauvais

PS.
W 2007 roku, Gérard Krawczyk nakręcił nową wersję "Czerwonej Oberży" z całą plejadą współczesnych francuskich komików.